Z wyników badań które miałam zrobione 30 maja wychodzi,że magnez i wapń w normie. Także nie muszę brać. Chociaż w środę w szpitalu dostałam kroplóweczkę z wapniem, bo mi zaczęły mrówki chodzić po palcach. Może przetoczę zalecenia napisane na wypisie ze szpitala. Zgłosi się w dniu 20.06.2013 do gabinetu 117 po odbiór wyniku hist. pat. i dalsze zalecenia. Nie ma tu chociaż jednego słówka o leku Euthyrox. Będę robić według zaleceń które usłyszałam dzisiaj od mojej endokrynolog. Jutro próbuję się dodzwonić do dr Stachlewskiej.
[ Dodano: 2013-06-04, 18:00 ]
Jeszcze jedno. Jeśli z wyniku histopatologicznego wyjdzie, że to rak to za miesiąc czeka mnie kolejna operacja wycięcia drugiego płata. Muszę się nastawić na pozytywne myślenie. Czasami przychodzi mi to z trudem.
_________________ Czy to nie smutne, że większość ludzi musi zachorować, by zdać sobie sprawę z cudowności życia?
Jostein Gaarder
Na wypisie mam napisane: guz pęcherzykowy i podejrzenie nowotworu brodawkowatego. Co wyjdzie sam Bóg na razie wie. 20 czerwca powinnam wiedzieć co mi jest lub było.
_________________ Czy to nie smutne, że większość ludzi musi zachorować, by zdać sobie sprawę z cudowności życia?
Jostein Gaarder
Poczytaj sobie mój plan operacji która odbyła się tydzień temu. Mogę napisać jeszcze raz. Plan taki na pewno wycięcie jednego płata z cieśnią / to zostało zrobione /. Gdyby wyszło od razu, że to rak wycięcie drugiego płata. Gdyby wyszło, że jednak nie rak zostawienie drugiego płata i zaszycie rany. Gdyby była niepewność / to mój przypadek / wycięcie płata z cieśnią i zostawienie drugiego płata. Teraz czekam na wynik hist. patu. Jak wyjdzie, że to rak za miesiąc operacja i wycięcie drugiego płata. Jak wyjdzie, że to łagodne prawdopodobnie koniec leczenia u onkologa.
_________________ Czy to nie smutne, że większość ludzi musi zachorować, by zdać sobie sprawę z cudowności życia?
Jostein Gaarder
zastanawiam się po co narażać człowieka na dwie operacje, narkozy w tak krótkim czasie. Mój lekarz od razu zdecydował że nie warto rozkładać operacji na 2 części skoro istnieje prawdopodobieństwo że w drugim płacie może być nowotwór złośliwy.
Justynko, ty miałaś guzy w obydwu płatach ? U mnie drugi płat jest czyściutki. Tylko na jednym płacie miałam guza. Wiesz też wolałam mieć tylko jedną operację tarczycy. Przecież o tym decyduje chirurg ile trzeba wyciąć. Nie mogłam powiedzieć, że moje życzenie jest wycięcie całej tarczycy naraz żeby w przyszłości nie mieć kolejnych problemów. Może nie piszmy już o tej kolejnej operacji. Mam taką nadzieje, że nie będę musiała poddawać się kolejnej operacji.
_________________ Czy to nie smutne, że większość ludzi musi zachorować, by zdać sobie sprawę z cudowności życia?
Jostein Gaarder
tak, miałam zmiany w obu płatach, ale tylko w jednym było podejrzenie nowotworu, a okazało się że był w obu. W Twoim pierwszym wpisie było napisane, że w lewym masz kilka drobnych zmian, więc tym się zasugerowałam.
[ Dodano: 2013-06-05, 14:00 ]
a nie, w lewym miałaś zmianę w a prawym kilka drobnych zmian
Ale poplątałaś. Chyba czytasz kilka wątków naraz. Na prawym płacie duży guz, także na prawym płacie kilka mniejszych 4 mm. Lewy płat czysty, żadnych zmian. Po biopsji w CO okazało się,że potrzebuję operacji. Teraz czekam na wynik hist. patu. Jeśli wyjdzie,że to rak niestety będzie trzeba wyciąć ten drugi lewy płat. Kurczę dlaczego muszę się powtarzać. Ile razy można pisać to samo. Przepraszam, że to napiszę ale najpierw uważnie przeczytajcie zanim coś napiszecie.
_________________ Czy to nie smutne, że większość ludzi musi zachorować, by zdać sobie sprawę z cudowności życia?
Jostein Gaarder
Nie musisz sie powtarzac, tak samo jak inni maja prawo nie śledzić twojej historii z dokładnością co do guza. Wydaje sie byc normalną procedura usuwanie całości tarczycy w przypadku potwierdzonego biopsją raka i nie dziwi pytanie Justyny dlaczego nikt nie rozważył takeij operacji u Ciebie. Ot tyle, zwykłe pytanie podyktowane troską. Nie ma się co oburzać, wszyscy tu chorujemy ... Miłego dnia i może herbatka z melisą na uspokojenie ;-)
nie musisz przepraszać, trochę namieszałam to fakt, nie wiem czemu, ale widziałam na pierwszej stronie lewy. Wpadam tu na kilka sekund jako przerywnik od pracy, taka chwila oderwania się od codziennych obowiązków i za szybko czytam. Faktem jest, że każdy szpital ma inne procedury i są takie, które "profilaktycznie" usuwają wszystko, a inne usuwają tylko fragmenty. Tak samo z jodowaniem. Jedne placówki jak najszybciej podają dawkę jodu diagnostycznego, inne leczniczego, a w innych trzeba czekać kilkanaście miesięcy na jakąkolwiek terapię uzupełniającą. A może to kwestia rozliczeń z funduszem zdrowia? W końcu zawsze lepiej wziąć 2 razy kasę zamiast raz,a pacjent? przecież zdecyduje się na wszystko byle tylko być zdrowym.
[ Dodano: 2013-06-06, 09:45 ]
Mam problem. W zdłóż rany i nad nią zrobiło mi się takie wybrzuszenie. Nie wiem co to jest. Czy to jest niebezpieczne ? Czy to jest normalne ?
_________________ Czy to nie smutne, że większość ludzi musi zachorować, by zdać sobie sprawę z cudowności życia?
Jostein Gaarder
Karolina, to może być cały czas opuchlizna pooperacyjna albo po prostu zaczyna Ci się tworzyć bliznowiec. Raczej nie powinno to być niebezpieczne i jeżeli masz skłonność do powstawania bliznowców to niestety może to być normalne.
Nie mam skłonności do bliznowca. Zawsze rany pooperacyjne ładnie mi się goiły. Takie wybrzuszenie mam od 2 dni. Pewnie nic złego się nie dzieje. Pożyjemy, zobaczymy. Powiem o tym lekarzowi przy najbliższej wizycie. Chyba, że mi zniknie do tego czasu.
_________________ Czy to nie smutne, że większość ludzi musi zachorować, by zdać sobie sprawę z cudowności życia?
Jostein Gaarder
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum